474
BLOG
Gonić hołotę z "Solidarności"
BLOG
Scyzoryk w kieszeni się otwiera, kiedy słyszy się pomysły na przezwyciężenie kryzysu finansowego prezentowane przez szefa "Solidarności" Janusza Śniadka i człowiek zadaje sobie pytanie gdzie się takie coś wychodowało? W ZSRR? No więc przyjrzyjmy się recepcie OPZZ na przezwyciężenie kryzysu. Płaca minimalna ma wzrosnąć (oczywiście, każdy chce więcej zarabiać, dlaczego to kogoś dziwi?) Pensje w firmach państwowych mają oczywiście wzrosnąć i to więcej niż tylko o 8% co zakładał rząd. Jak tego dokonać? Podnieść podatek najbogatszym, niech ci zrobią ściepę dla budżetówki. To oczywiście nie wszystko. OPZZ chce by rząd obniżył stawkę VAT na żywność, usługi i materiały budowlnane. Świetnie, też za tym jestem, tylko z czego chcą wypłacić zasiłki antykryzysowe dla najuboższych o co także postulują? Jak to z czego. Powiększyć deficyt budżetowy. (!!!) Mili państwo, nie przeczytaliście projektu naprawy gospodarki stworzonego przez Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą. Tak w XXI wieku problemy gospodarcze chce rozwiązywać "Solidarność". Zabrać bogatym, dać biednym, wypłacać zasiłki kosztem zwiększenia deficytu budżetowego. Fałszywi obrońcy uciśnionych mają tak naprawdę gdzieś sprawiedliwość i sytuację gospodarczą. Przedsiębiorcy słusznie się buntują bowiem takie rozwiązania mogą rozwalić kraj. Socjalistyczna utopia jeszcze nie wyparowałą z niektórych głów i ona nigdy nie wyparuje właśnie dlatego że tak pięknie się w nią wierzy. Szef Konfederacji Pracodawców Polskich Andrzej Malinowski mówi wprost, że jeśli związki nie zrezygnują z roszczeń będą odpowiadać za masowe zwolnienia. I słusznie. Nie może być tak że jacyś nie rozumiejący mechanizmów rynkowych ludzie domagają się przywilejów dla pewnych grup społecznych i okradania bogatych w imię fałszywie rozumianej sprawiedliwości. Tym bardziej że bogatych jest na tyle mało że nawet podniesienie im podatku nie spowoduje że zostaną zaspokojone roszczenia najbiedniejszych. Rozpędzić hołotę. Dość socjalizmu.